środa, 25 maja 2016

INSTAGRAM MIX


Hej :)
Lato coraz bliżej, a mi coraz bardziej chce się żyć. :)
Co prawda pogoda w UK w kratkę, ale już było parę ładnych ciepłych dni
i zapowiada się jeszcze więcej. Miałam plan przylecieć w Lipcu do Polski, gdyż
od 4 lat w wakacje jestem w Anglii, a tu pogoda aż tak nas nie rozpieszcza jak w Polsce.
Jednak znów musiałam zrezygnować z wyjazdu, co tym razem nie jest aż takim powodem do
smutku, ponieważ zamiast tego szykuję się dużo większy wyjazd i to w takie miejsce, do którego
nawet nie marzyłam, żeby się na tę chwilę wybrać. Co prawda jeszcze nic nie jest
pewne na 100%, ale jestem dobrej myśli - jak zawsze. :D

Zapraszam na mały mix instagramowy! :)




A Wy macie jakieś plany na wakacje 2016? :D
Podzielcie się w komentarzach.
Buziaki!

sobota, 21 maja 2016

IVY PARK BEYONCE



Hello :) Dzisiejszy look, a w zasadzie jego główny akcent, to body z najnowszej kolekcji
Ivy Park by Beyonce dla TOPSHOP. Fajnie może się sprawdzić w codziennych stylizacjach do spodni, spódniczki, a nawet ćwiczeń lub jako strój kąpielowy :) Ja postawiłam na bardziej codzienny look, z lekkim pazurem. :)











Body w pełnej okazałości :D








A Wam podoba się kolekcja? Myślę, że można znaleźć kilka fajnych rzeczy, szczególnie
do ćwiczeń :)

wtorek, 17 maja 2016

JAK SIĘ MOTYWOWAĆ?


Hej :)
Dziś chciałabym napisać kilka słów na temat tego skąd czerpać motywację do działania i jak wyznaczać sobie cele, żeby udało nam się je zrealizować.

      
JAK SIĘ MOTYWOWAĆ?

-Przede wszystkim należy zastanowić się czego od siebie oczekujemy i dokładnie sprecyzować co chcemy osiągnąć. Jasna wizja naszego celu jest bardzo ważna. Inaczej los sam zadecyduje co ma się wydarzyć i da nam to, co niekoniecznie oczekujemy. Musimy więc dokładnie wiedzieć co to ma być.

-Gdy już mamy plan (najlepiej spisany na kartce), ustalamy jak to osiągnąć. Jeśli np. jest to zrzucenie kilku kg, musimy zastanowić się jakie kroki należy podjąć. Czyli np. zacząć biegać 2 razy w tygodniu po 10-15 min LUB ćwiczyć w domu nawet po 5-10 min. Z czasem możemy dodawać więcej minut lub dni w tygodniu. Tak samo dieta: rezygnujemy ze słodyczy, cukru, pijemy więcej wody itp. To są małe zmiany, które z czasem zamieniają się w nawyki. Łatwiej jest zrobić coś
powoli niż od razu rzucić się na głęboką wodę, biegać 5x w tyg i ograniczyć kalorie z 2500 do 800. To nam nigdy nie wyjdzie i zawsze skończy się klęską. Jeśli chcemy zacząć czytać książki, to możemy ustalić, że 10 min dziennie, o konkretnej godzinie czytamy wybraną książkę. I tak ze wszystkim. Wyznaczamy realne, możliwe do zrealizowania cele.
Jak już mamy cel i robimy małe kroki ku jego realizacji, musimy wiedzieć co zrobić, aby nie zaprzestać i nie stracić motywacji.

CO MNIE MOTYWUJE?
-Przede wszystkim ludzie, którzy osiągnęli sukces w danej dziedzinie, jaka mnie interesuje. Jeśli chodzi o sport i fitness, oglądam wiele dziewczyn w internecie lub zdjęć, które mnie inspirują. Często też słucham osób i obserwuje ich życie. Jedną z nich jest Daniel Majewski (MajewskiTrenuje). Daje mega kopa i nawet jak nic się nie chce, wiem, że tylko ode mnie zależy to jak mogę wyglądać i co  osiągnąć.

-Książki. Czy to książka, czy audiobook... Mam kilka takich, które naprawdę napędzają do życia.
Pierwsza z nich, dzięki której zaczęłam myśleć pozytywnie, a mianowicie:
"Sekret" Rhondy Byrne. Druga pozycja - "Potęga Podświadomości", która tak samo uświadamia nas na jak wiele nasze myśli mają wpływ i, że to my jesteśmy twórcami własnej rzeczywistości. Chciałabym również przeczytać książkę "Obudź w sobie olbrzyma". Słyszałam, że też jest świetna. Jest oczywiście wiele takich książek, jednak to są takie najbardziej znane. Uwielbiam motywować się ludźmi, którzy zdobyli wiele z niczego, własną ciężką pracą i determinacją.

-No i najważniejsze... Trzeba zastanowić się co nam da nasz cel? Co dzięki temu zdobędziemy,
jak się będziemy czuć czy postrzegać własną osobę. W końcu robimy to dla siebie.
Ja np. wiem, że dzięki siłowni i diecie mam więcej energii do życia, przy czym lepsze nastawienie. Gdy widzę efekty mojej pracy, wiem, że to co robię ma sens i chce działać dalej.
Sam fakt, że pnę się do przodu i (powoli, ale wciąż) realizuje swoje cele sprawia, że jestem spełniona i nie mam poczucia pustki czy braku perspektyw w życiu.

     Także najważniejsze punkty:
  1. Jasna wizja celu.
  2. Spisanie na kartce konkretów, co, jak i kiedy chcemy to osiągnąć.
  3. Podejmowanie małych kroków
  4. Uświadomienie sobie, co nam da realizacja naszego celu (i przypominanie sobie o tym codziennie)
  5. Oglądanie zdjęć, czytanie książek czy słuchanie osób, które osiągnęły sukces - czyli rozwój osobisty.











A tu taka mała zmiana. Chciałam sprawdzić jak mi będzie w dłuższych włosach :)






Trzymam kciuki za Wasze osiągnięcia i motywację! :) Wszystko jest w naszych rękach.
Buziaki!

środa, 11 maja 2016

CAMO JACKET/ PRZEMYŚLENIA/ MOTYWACJA



Cześć i czołem! :)
Dziś przychodzę z trochę inną stylizacją, bardziej na luzie i w gangsterskim stylu ( z tym żart). :)
Zestaw dość prosty, jednak kurtka bomber jacket + dodatki i czerwone usta dodają do looku charakteru. Kurtkę wyczaiłam na Ebayu, gdzie taką sama była w sklepie internetowym
po dużo wyższej cenie. Wohoo! Muszę przyznać, że w takim zestawieniu czuje się dobrze.
Cenię sobie wygodę i zdecydowanie bardziej stawiam na taki styl, a jedynie od czasu do czasu
lubię założyć szpilki czy sukienkę.

Dziś mam REST DAY czyli wolne od siłowni i skupiam się w 100% na sobie i rozwoju...
m.in na blogu. Chciałabym zacząć częściej dodawać posty, bardziej poświęcić się blogowi
oraz rozwijaniu swoich pasji przede wszystkim poprzez dzielenie się tym z innymi. :)

Ostatnio monotonia życia codziennego zaczęła mi doskwierać. Niestety na początku
gdy wyprowadziłam się z domu, zaczęłam pracować, sama się utrzymywać i żyć na
własną rękę, było to dla mnie coś nowego. Robiłam wszystko to, na co nie mogłam
sobie pozwolić żyjąc w Polsce z rodzicami. Pierwsze pieniądze i trwonienie ich
na głupoty, pierwsze imprezy... Chyba każdy w życiu musi się wyszaleć.
Jednak u mnie nie trwało to długo.  No może ze 2 lata. Czyli między 18, a 20 rokiem życia.
Teraz mam 22 lata i myślę, że w miarę wcześnie się ocknęłam i przestałam wydawać
pieniądze na byle co i marnować życie stojąc tak naprawdę w miejscu.
Trzeba przyznać, że chwilowe szczęście w postaci nowej bluzki czy butów jest niczym
w porównaniu z poczuciem ciągłej radości i sensu w życiu.
Już jakiś czas temu postanowiłam, że tak dłużej być nie może i ode mnie tylko zależy jak
potoczy się moje życie i co zrobię, aby je zmienić. Jestem osobą bardzo pozytywną
(choć nie zawsze tak było). Staram się w każdej sytuacji dostrzegać coś dobrego. Przez
dłuższy czas jednak mój optymizm mnie opuścił. Nie całkowicie, ale nie było to to samo co kiedyś.
Postanowiłam to zmienić i wziąć życie we własne ręce, a nie tylko wegetować. Chce mieć cele
i je realizować. Chce dzielić się moją pasją, pozytywnym nastawieniem i motywować innych.

Jestem zadowolona z siebie, że już ponad pół roku chodzę systematycznie na siłownię i nie
znajduje żadnych wymówek. Również z tego, że zaczęłam inwestować w rozwój osobisty,
sporo czytam i słucham osób, którym udało się osiągnąć sukces. Mam więcej motywacji niż
kiedykolwiek w życiu i w końcu przestałam się przejmować tym co powiedzą inni. Gadają
i będą gadać. Już się z tym zetknęłam i mimo, że jestem bardzo wrażliwą osobą(na krytykę również),
to robię swoje i mam gdzieś co inni sobie pomyślą. Każdy powinien mieć jakąś pasję i cel, którymi
będzie mógł dzielić się z innymi ludźmi. Każdy z nas ma w sobie jakiś talent. Musimy go po prostu
odnaleźć. Próbować nowych rzeczy, robić coś, nie siedzieć bezczynnie. Sama mimo, że zajęłam
się sportem czy blogowaniem, wciąż szukam swojej drogi w życiu. :)

Mam nadzieję, że motywacja będzie tylko rosła i przełoży się na solidne efekty. Wam życzę tego samego
i odnalezienia tego, co sprawi, że Wasze życie nabierze kolorów. Wystarczy tylko
ruszyć z miejsca i wykonać pierwszy krok ku realizacji marzeń. :)

Ciekawe kto dotrwał do końca. :D Podzielcie się tym, co Was motywuje do działania lub co powstrzymuje
przed podjęciem starań. Każdy potrzebuje motywacji, a jej nigdy dość! :)
Buziaki!




















sobota, 7 maja 2016

POSIŁKI NA REDUKCJI :)



Hej! :)
Dziś pokażę Wam przykładowy jadłospis na mojej diecie redukcyjnej!

Przede wszystkim fajne w niej jest to, że mogę łączyć wybrane produkty jak i z czym chcę, przy zachowaniu odpowiednich proporcji i tyle. :) Mogę przykładowo zjeść owsiankę nawet 5 razy dziennie albo na każdy posiłek coś innego. Opiszę też w skrócie jak przygotowuje te posiłki.
Może ktoś z Was się zainspiruje i dołączy je do swojej diety.

Zaznaczam, że są to produkty pełnowartościowe i najlepsze jeśli chodzi o zdrową
i skuteczną dietę. Oczywiście można żywić się w Mc'Donaldsie i też schudnąć, ale to
co dzieje się z naszym organizmem od środka nie jest warte naszego uszczerbku na zdrowiu. ;)

Podaje przykłady moich ulubionych posiłków oraz proporcje i gramaturę pod moją osobę.
Ważne jest, aby każdy z Was dostosował makroskładniki i gramy pod siebie i własne zapotrzebowanie.


   1. OWSIANKA Z BIAŁKIEM I ORZECHAMI


    -50g płatków owsianych
    -30g odżywki białkowej, np. czekoladowej
    -20g orzechów włoskich

    PRZYGOTOWANIE:

    Płatki zalewam przegotowaną wodą delikatnie, żeby jedynie wsiąknęły wodę
    i powstała gęsta papka. Dodaje miarkę odżywki i jeszcze odrobinę wody. Mieszam
    do uzyskania gęstej konsystencji. Dodaje orzechy.

    Najlepiej odstawić na kilka minut aby owsianka zgęstniała całkowicie.


    OMLET BIAŁKOWY NA SŁODKO Z MASŁEM ORZECHOWYM

    -3 białka jaj
    -15g odżywki białkowej, np. czekoladowej
    -40g płatków owsianych/jaglanych
    -1 łyżeczka oleju kokosowego
    -1łyżka masła orzechowego

    PRZYGOTOWANIE:
   
    Do miski wsypujemy po kolei: białka jaj, płatki, odzywkę, cynamon, kakao i rodzynki.
    Mieszamy składniki lub jak kto woli blendujemy. Można dodać odrobinę wody.
    Smażymy na łyżeczce oleju kokosowego z każdej strony. Smarujemy masłem orzechowym
    na wierzchu.

    Jest to zdecydowanie jeden z moich ulubionych posiłków. Mogę jeść te omlety non stop
    w każdej postaci. Eksperymentuje ze składem, np. zamiast czekoladowej odżywki, używam
    waniliowej/bananowej, dodaje siemię lniane, nasiona chia, kakao, cynamon czy płatki ryżowe
    zamiast owsianych.
    Są PRZEPYSZNE i mega sycące!

    PS Zamiast smażyć na oleju, często wkładam masę do piekarnika na 15 min w 180 stopniach.



   MAKARON PEŁNOZIARNISTY Z INDYKIEM I WARZYWAMI


     Na jedą porcję:
    -50g makaronu pełnoziarnistego
    -100g mięsa mielonego z indyka
    -1/2 cebuli czerwonej
    -1/2 cukinii
    -1/2 pomidorów z puszki
    -papryka(dowolna)
    -ogórki konserwowe
    -1 łyżeczka oleju kokosowego

    PRZYGOTOWANIE:

   Na patelnie wlewamy łyżkę oleju. Dodajemy posiekaną czerwoną cebulę i podsmażamy.
   Następnie mięso z indyka. Gdy wszystko ładnie się zarumieni wsypujemy pokrojoną cukinię,
   i paprykę. Dusimy pod przykryciem. Na koniec dodajemy pomidory z puszki i wszystko
   doprawiamy wg. uznania. Ja zazwyczaj używam soli, pieprzu, słodkiej papryki.
   Dodajemy wszystkie składniki z patelni do makaronu i jak ktoś chce ogórki konserwowe na 
   wierzch.

  Zazwyczaj gotuję te danie na dwie porcje czyli wszystkie składniki x2. Dzięki czemu mam dwa
  posiłki i więcej luzu w ciągu dnia. :)



    JAJECZNICA Z WARZYWAMI + CHLEB ŻYTNI


   -200g białek jaj (5 białek)
   - 1/2 pomidora
   - 1/2 cukinii
   -kukurydza
   -1/2 czerwonej cebulki
   -chleb żytni (pumpernikiel) 55g
   -1 łyżkeczka oleju kokosowego

   PRZYGOTOWANIE:
   Podsmażamy czerwoną cebulkę, cukinię i pomidory pokrojone w kostkę na łyżeczcę oleju.
   Dodajemy 200g białek jaj(można dodać 1-2 żółtka, zależy od Was). Mieszamy aż jajka się
   zetną i doprawiamy wg. uznania.
 
  Podajemy z chlebkiem żytnim. Warzywa jakie chcemy. Ja dodaje zazwyczaj ogórka lub
  np. rzodkiewkę i trochę ketchupu do smaku. ;)

   Jest to spora porcja, jednak jedno białko jaja ma niewiele białka w sobie, dlatego też mogę
   zjeść ich dużo więcej. Dodatkowo zwykłych warzyw nie wliczam za bardzo do swojej diety.
   Mogę ich jeść dużo. No może nie tonami, ale tak 400-800g na dzień spokojnie :)


   Jak widać, dieta wcale nie musi być nudna i nie zawsze kojarzy się z uczuciem głodu.
   Wręcz przeciwnie. Jem co 2-4 godziny i pije ok. 2l wody dzięki czemu nie czuję się
   głodna, a metabolizm działa na pełnych obrotach. :)

   Mam nadzieję, że  komuś coś przypadnie do gustu i wykorzystacie moje propozycje w swoich
   posiłkach. :)






NIECH MOC BĘDZIE Z WAMI! :D